Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego niektóre kraje są bogate, a inne mają duże problemy, aby normalnie funkcjonować? Co sprawia, że w niektórych miejscach na świecie poziom życia jest niesamowicie wysoki, kojarzący się z topowymi produkcjami w Hollywood? I dlaczego po drugiej stronie barykady są mieszkańcy krajów, w których luksusem jest dostęp do studni z wodą?

Oczywiście, można to spłycić, mówiąc: „No tak, niektórzy muszą być biedni, żeby inni byli bogaci.” Ale ekonomiści patrzą na to zagadnienie znacznie szerzej – i my również przyjrzymy się mu w taki sposób. Pomoże nam w tym lepsze zrozumienie makroekonomii. Zgłębiamy ją dzięki nauczycielom z USA, z którymi komunikujemy się na platformie JDJ International Open Schools (JDJ IOS). Dziś omawiamy dział z przedmiotu „Economics with Financial Literacy”.

Jak już wiecie, istnieje również mikroekonomia – dziedzina, która koncentruje się na działaniach poszczególnych uczestników gospodarki, takich jak gospodarstwa domowe, pracownicy czy przedsiębiorstwa.

Czym zatem jest makroekonomia? To dziedzina, która patrzy na gospodarkę w szerszej perspektywie. Zamiast skupiać się na działaniach pojedynczych osób czy firm, analizuje całościowe procesy zachodzące w gospodarce jako systemie. Makroekonomiści zajmują się takimi pojęciami jak inflacja, bezrobocie czy wzrost gospodarczy – na pewno już o nich słyszeliście. Po co to robią? Starają się zrozumieć związki przyczynowo-skutkowe między różnymi zjawiskami gospodarczymi. Mówiąc prościej: chcą wiedzieć, co z czego wynika i jakie może mieć skutki.

Co to daje ekonomistom? I co daje nam, jako społeczeństwu? Przede wszystkim możliwość prognozowania rozwoju (lub spowolnienia) całego systemu gospodarczego.

Brzmi przydatnie, prawda? Problem w tym, że nie zawsze mieliśmy dostęp do takich danych. Właśnie dlatego makroekonomia, jako odrębna dziedzina, nie istniała jeszcze sto lat temu. Jej początki sięgają dopiero lat 30. XX wieku. Dziś dysponujemy ogromem informacji, o których nasi przodkowie mogli tylko pomarzyć. Ale to wcale nie oznacza, że dostęp do danych automatycznie prowadzi do oczywistych wniosków i trafnych prognoz.

Jak dowiedzieliśmy się z e-materiałów lekcyjnych, makroekonomiści opierają swoje prognozy na danych oraz analizie trendów historycznych. Ale ostatecznie – nawet najlepsze przewidywania to wciąż tylko… przewidywania. A te nie zawsze muszą się sprawdzić. Co więcej, jeśli zadamy to samo pytanie trzem różnym ekonomistom, istnieje spora szansa, że usłyszymy trzy różne odpowiedzi.

Jak to możliwe, że nauka, która z pozoru opiera się na liczbach, bywa tak subiektywna? Cóż, ekonomia nie jest typową nauką ścisłą. Często mówi się, że światopogląd potrafi przysłonić w niej twarde dane. Nasza nauczycielka przypomniała nam, że ekonomia to przede wszystkim badanie ludzkich zachowań. A ludzie – jak pewnie nieraz się przekonaliście – potrafią być nieprzewidywalni i działać w sposób, który trudno uznać za logiczny.

I tu właśnie pojawia się zderzenie dwóch światów: prognoz ekonomistów, opartych na założeniu racjonalnych decyzji, oraz rzeczywistości, w której ludzie często działają wbrew logice i oczekiwaniom.

Brzmi to tak, jakby ekonomia – a zwłaszcza makroekonomia – była wróżeniem z fusów? Absolutnie nie! Nasza nauczycielka przywołała przykład sytuacji, jaka miała miejsce w Grecji kilka lat temu. Może o niej słyszeliście? Grecy z pewnością woleliby o niej zapomnieć.

Kryzys gospodarczy w Grecji rozpoczął się pod koniec 2009 roku i trwał niemal dekadę. W jego wyniku z 11-milionowego kraju wyemigrowało ponad 400 tysięcy osób, a zadłużenie publiczne w 2018 roku przekroczyło 200% PKB. Sama gospodarka skurczyła się o jedną czwartą.

W takich momentach rola makroekonomistów staje się kluczowa. To oni analizują dane i trendy, by odpowiedzieć na pytania: czy sytuacja może się jeszcze pogorszyć? Czy widać oznaki poprawy? I przede wszystkim – co należy zrobić, aby przywrócić stabilność i pobudzić wzrost gospodarczy?

Oczywiście, pytań, które zadawali sobie makroekonomiści, było znacznie więcej – podobnie jak zagadnień, za które są odpowiedzialni. Jeśli chcecie je poznać, zapraszam was do kolejnego wpisu.

Do zobaczenia!
Pozdrawiam,
Krzysztof – uczeń JDJ IOS

Szukasz elastycznego, wirtualnego amerykańskiego liceum, które pozwala Ci uczyć się we własnym tempie, z indywidualnym wsparciem online nauczycieli prosto z USA, bez presji wielkich egzaminów i z naciskiem na częstsze praktyczne projekty? 🌐✨

Prześlij nam do analizy swoje świadectwa z polskiego liceum, technikum lub 8. klasy szkoły podstawowej już dziś i rozpocznij swój indywidualny rok szkolny w dowolnym momencie!

Zdobądź American High School Diploma – dyplom o międzynarodowej renomie, honorowany przez uczelnie wyższe w Polsce i na całym świecie. 🎓🌍

Nie chcesz rezygnować z polskiej edukacji? Wybierz program Dual Diploma (Podwójny Dyplom) i zakończ szkołę średnią z dwoma kwalifikacjami: polską maturą oraz amerykańskim świadectwem maturalnym! 🇵🇱🇺🇸

📩 Gotowy/a na pierwszy krok? Prześlij swoje świadectwa do analizy: https://jdj-ios.com/pl/rekrutacja/

👉 Dowiedz się więcej: www.jdj-ios.com

Skontaktuj się z nami:
📧 admissions@jdj-ios.com
📞 +48 574 602 607
🕗 Jesteśmy dostępni od poniedziałku do piątku, w godzinach 8:00 – 16:00.

Słownictwo świata ekonomii, które poznasz na lekcji Economics with Financial Literacy w JDJ!
Co dała jej elastyczna nauka w amerykańskim liceum online (JDJ IOS)? Natalia odpowiada!